9.06.2015

Prosze Państwa oto miś....

Prosze Państwa oto miś,
Miś jest troszkę krzywy dziś :)


   Siedziałam sobie kiedyś na zajęciach ( bardzo nudnych ),  przeglądając strony o szydełkowaniu i  znalazłam maskotkę zrobioną na szydełku. Właściwie znalazłam cały blog, który był naprawdę świetny, dobrze się go czytało, a misie były naprawdę śliczne ( szydelkowe-chwile.pl/ ) Wtedy pomyślałam, czemu nie.... mam kilka cudownych dzieciaków w rodzinie, czemu by ich nie obdarować własnoręcznie robionymi misiakami. Zaczęłam szukać wzorów i wtedy natknęłam się na nazwę Amigurumi. W telegraficznym skrócie: sztuka robienia zabawek na szydełku lub drutach, oczywiście japońska :D
Maskotki takie przedstawiają słodkie zwierzątka, postacie, jedzenie i w sumie wszystko co sobie zamarzysz i dodasz mu słodka buźkę. (Ostatnio widziałam nawet kupę :/ )

    Wzorów w internecie jest mnóstwo, część oczywiście płatna, ale duża część przepięknych wzorów jest udostępniana za darmo. Właśnie szukając wzorów znalazłam wzór na Szczerbatka z ,,Jak wytresować smoka'', ulubionego filmu mojego narzeczonego i chyba wtedy stwierdziłam że muszę to zrobić. Po prostu muszę....oczywiście nie zrobiłam, bo chyba był zbyt skomplikowany jak na początek,  ale za to wzięłam się za tego misia którego widzicie wyżej. Na początku popełniałam mnóstwo błędów np: amigurumi robi się pracując w kółko, ja zaczęłam rzędami.  
Ogólnie miś jest krzywy, bo zszywany wsuwką do włosów (nie miałam jeszcze wtedy igły) ,wypełniony wkładem ukradzionym z mojej własnej poduszki ( na szczęście miała zamek), zrobiony z mało przyjemnej włóczki ,a oczka ma  przyklejone na kropelce :) W sumie wyszedł, jak to powiedział mój Luby : ,, lepiej niż sie spodziewałem'' ( patrzcie jak we mnie wieży :) )

    Wzór na misia pochodzi z tej strony.
I powiem wam że strona ta jest genialna, jeśli chcesz zacząć, bo oprócz opisu do większości przepięknych wzorów jest jeszcze filmik jak ten wzór przeczytać, jak zszyć ze sobą poszczególne części i jak wyszyć noski i oczka. Jednym słowem Miś od a do z.
Zachęcam wszystkich do stworzenia własnych szydełkowych stworków, bo to naprawde dobra zabawa :)

3 komentarze:

  1. Ojej jaki słodziak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu. Ja przeważnie używam kotka. Jakoś najbardziej lubię tą włóczkę. Czasem robię sowy albo misie z melanżowej włóczki i wtedy używam Himalaya. Nie jest najtańsza, ale fajnie mi się z niej dzierga. Zapraszam - dziś nowy miś :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie krzywy? Nie wygląda, prezentuje się bardzo dobrze :)
    Pamiętam moje początki z amigurumi... Trochę trwało, zanim odkryłam, że nie ma skomplikowanych ami, są tylko składające się z większej ilości części do przyszycia :D
    Podziwiam Twoją pomysłowość - zszywanie wsuwką, genialne!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny miś wiec prosze się go nie czepiac ;)

    OdpowiedzUsuń