6.08.2015

Królik różowy, w parku robiony :)

Witajcie :)

Dziś pisze w bardzo dobrym humorze, bo z Krakowa przyjechała moja Przyjaciółka Asia. Dzięki czemu po 1,5 roku mieszkania we Wrocławiu udało mi się go trochę zwiedzić. Zrobiłyśmy sobie wycieczkę rowerową na Wyspę Słodową i Ostrów tumski zwiedziłyśmy zoo,
I tak powstał w ekspresowym wręcz tępię taki oto różowy króliczek.















Króliczek dostał ode mnie jeszcze żółtą kokardkę na ucho i jeszcze tego samego dnia powędrował w prezencie do córeczki właścicieli mieszkania, które wynajmuje. :) 
 


Jeszcze tylko mała uwaga co do koloru, włóczkę kupowałam w sieci i patrząc na zdjęcie byłam przekonana, że będzie jaśniejsza niż ta, z której robiłam pierwszą puchatą misie. Okazało się, że kolor jest dużo ciemniejszy i intensywniejszy. Trzeba uważać co się kupuje.

I to tyle na dziś
Całuski :*

4 komentarze:

  1. Dziękuje Ci za gorące przyjęcie mnie we Wrocławiu. Bardzo dobrze się bawiłam i sporo zobaczylam :)
    Z naładowanymi bateriami wracam do Krakowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje Ci za gorące przyjęcie mnie we Wrocławiu. Bardzo dobrze się bawiłam i sporo zobaczylam :)
    Z naładowanymi bateriami wracam do Krakowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodziak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cudny!

    OdpowiedzUsuń
  4. cudeńko ^_^ słodziutki :)

    a we Wrocławiu czasem bywam, jakis miesiąc temu z kolega zrobiliśmy sobie tam wycieczke i 5 godzin łaziliśmy i łaziliśmy :)

    OdpowiedzUsuń